Logo

    Wieloświat

    • Zarejestruj się
    • Zaloguj się
    • Szukaj
    • Kategorie
    • Ostatnie
    • Użytkownicy
    • Grupy

    Szkarłatna Wyspa

    Elarid
    4
    186
    1744
    Załaduj więcej postów
    • Najpierw najstarsze
    • Najpierw najnowsze
    • Najwięcej głosów
    Odpowiedz
    • Odpowiedz, zakładając nowy temat
    Zaloguj się, aby odpowiedzieć
    Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
    • Anthropophagus
      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

      — Najnowszy na tej wyspie. — odpowiedział barmanowi. — Sam nawet nie wiem, co tu robię, ale tak się złożyło, że tu wylądowałem jakimś cudem.

      Breathing slowly, mechanical heartbeat
      Losing contact with the living

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
      • Kubeł1001
        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

        - Znam to uczucie. Ale bywały lepsze historie, był taki jeden Goblin, Krzywus na niego mówiliśmy. Schlał się w karczmie, jak pił z naszymi, a że mówił, że dobry z niego kucharz, to tamci go jeszcze najebanego zabrali na galerę. Do dziś nie wiem, co pili, ale sponiewierało go tak, że obudził się prawie na samej wyspie, przesypiając większość rejsu. Ale ponoć naszym sprzyjał też wtedy wiatr.
        Podczas przemowy bez trudu, nie patrząc prawie na to, co robi, napełnił twoją szklankę jakimś trunkiem, wycisnął tam też trochę soku z jakiegoś owocu i zamieszał.
        - Ja z kolei dałem się namówić na ten rejs, bo krucho było u mnie z forsą, kapitan dawał żołd i udział w łupach, a wizja zwiedzenia tej części Elarid, gdzie wielu osób nie było wcześniej, kusiła. Skończyło się tak, że jakiś tubylec dziabnął mnie zatrutą strzałką, ledwo przeżyłem. Zanim się do końca wykurowałem dostałem tę fuchę, później wróciłem na galerę, popracowałem trochę nożami i mieczem, a jak poprzedniego barmana zjadły rekiny, to kapitan dał mi tę fuchę. Nie że narzekam, fajna zabawa, ale wróciłbym już do akcji.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
        • Maxwell
          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez Maxwell

          //Ups. Sądziłem że jednak lepiej znają ten język, ergo zgłosili się tłumacze, ale teraz nie potrafię wyjaśnić dlaczego tak myślałem.
          I jeśli nie chcesz, aby myślnik był tą kropką, daj przed niego to: /

          Hm. Dobra, spodziewał się po nich większej kultury. Gwizdnął.
          - Halo! Zrobimy inaczej - zaczął. - Wybiorę jednego z Was. I żeby zostać wybranym, musicie wykonać to co powiem - dalej mówił raczej spokojnie i prosto, ale to niedługo: - Połóżcie lewą dłoń na głowie a prawą na brzuchu. Klepcie włosy ręką, jednocześnie tą pod klatką piersiową się masując ruchem okrężnym. Musicie to robić naraz, jednocześnie, inaczej wam tego nie uznam, nie zdacie testu, sprawdzianu - powiedział, specjalnie używając dwóch określeń na jedną rzecz, aby sprawdzić ile znają synonimów (i postraszyć tych kiepskich, że trzeba zrobić coś jeszcze, czego nie zrozumieli).

          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
          • Kubeł1001
            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

            //Jak postawi się dwa myślniki to też działa. A co do tych tłumaczy, to właśnie oni się zgłosili, bo przez słowo “tłumacz” rozumiem tutaj wszystkich tubylców, którzy znają też język z verden, a nie tylko własny dialekt.//
            Udało ci się odnieść jakiś efekt. Nie można wymagać od nich wiele, bo tłumaczeniem zajmują się pewnie dorywczo, ale też dzięki temu udało ci się odsiać część chętnych. Ze wszystkich ćwiczenie to w sposób prawidłowy wykonały może trzy osoby. Około ośmiu, jeśli liczyć też tych, którzy dostatecznie szybko podchwycili ruchy reszty i je naśladowali.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
            • Anthropophagus
              Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

              — A ja chciałem kupić jakieś książki, ktoś polecił tego kapitana i tak tu wylądowałem. Może biłem się z jakimiś piratami i wylądowałem na wyspie, która jest daleko od kontynentu, ale przez większość życia podróżuję, zapuszczam się w ruiny, szukam cennych rzeczy, więc nie jest mi to tak bardzo obce.

              Breathing slowly, mechanical heartbeat
              Losing contact with the living

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
              • Kubeł1001
                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                - Ruin to tu nigdy nie widziałem, nawet jak jakaś wioska opustoszeje, to dżungla zabiera co jej w kilka tygodni. Ale na braki wrażeń nie powinieneś narzekać, zabawa tutaj raczej przednia.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                • Maxwell
                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                  - O nienienienie. Wy, sio! - krzyknął do piątki zgapiaczy. - A Wasza trójka… oto ostateczny test. Zadam Wam za chwilę jedno pytanie. Każdy z Was będzie musiał odpowiedzieć na nie po kolei. Ten kto pierwszy się odezwie, ma mówić do końca Nie ma powtarzania czy zgapiania od poprzednich. Kryteriów nie podam. A oto pytanie: Jak to jest być tubylcem? Dobrze?

                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                  • Kubeł1001
                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                    //Szanuję.//
                    Po tym teście został tylko jeden, który zafundował ci dość długą przemowę, wedle której to nie ma tak, że dobrze, czy nie dobrze, a gdyby miał powiedzieć, co ceni w życiu najbardziej, to dżungla, dżungla, która go karmi, która daje ptasi śpiew, a dziś jest tłumaczem, jutro będzie ot, choćby, znaczy się, sadzić palmy kokosowe i tak dalej.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                    • Vader
                      Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                      ///Panie Kuba, mogę wrócić? Jeżeli tak, to napisz, w jakiej sytuacji.

                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                      V.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                      • Anthropophagus
                        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                        — Tak, na braki wrażeń nie będę narzekać. Dżungla ma to w sobie, że jest niezwykle bogata w przeróżne zwierzęta i rośliny, które mogą być bardzo ciekawe dla ludzi takich jak ja. Ale i tak wolę ruiny i grobowce, bo są dużo cenniejsze.
                        W końcu wziął szklankę w swoją dłoń, zbliżył ją do swojego nosa, powąchał i wziął mały łyczek. Jeżeli napój był mocny, to wypił go jednym chlustem.

                        Breathing slowly, mechanical heartbeat
                        Losing contact with the living

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                        • Kubeł1001
                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                          Vader:
                          //Od ostatniego posta, póki co wątek robimy leniwie, wszyscy się bawią i za dzień czy dwa w świecie gry dopiero ruszę z dalszą częścią głównej fabuły.//
                          Zohan:
                          Piłeś mocniejsze, ale szczyny to też nie były. Smakowało też dość dobrze, czegoś takiego jeszcze nie piłeś, więc pewnie pędzono to z jakichś lokalnych owoców i innych składników.
                          - Chłopaki się zakładają, krążą plotki. - mruknął pod nosem barman po kilku chwilach. - Ponoć kapitan coś znalazł, ale nikt nie wie, gdzie ani czemu ma to służyć. Ale wszyscy wiemy, że będzie się trzeba namachać mieczem, żeby to zdobyć.

                          Anthropophagus 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                          • Maxwell
                            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                            Idealnie! Idealnie!
                            - No, dobra. Poproś go o opisanie spotkania z tym wielki, czarnym i groźnym ptakiem. Ważne, aby też powiedział jak przeżył, gdzie go spotkał i co według niego mogło wpłynąć na taki nietypowy przebieg wydarzeń.

                            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                            • Kubeł1001
                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                              Rozmowa między dwójką tubylców w ich ojczystej mowie była długa, momentami burzliwa, pełna uniesień i gestów, kiedy indziej obaj ściszali głos tak, że ledwo coś słyszałeś. Dopiero po dobrych dziesięciu minutach tłumacz zreferował ci z grubsza, że mężczyzna był kiedyś myśliwym i wybrał się na polowanie z dwójką swoich synów, tak jak nakazuje obyczaj, aby od młodości oswajali się z dżunglą, jak dźwiękami, wyglądem, zapachem, niebezpieczeństwami, a także poznali podstawy polowania. Byli wówczas dziećmi, nie osiągnęli jeszcze męskiego wieku. To właśnie wtedy jeden z tych wielkich ptaków zabił jednego z jego synów. Drugiego mężczyzna pochwycił i rzucił się z nim w szaleńczy bieg prosto do wioski. Jednak widok bestii go prześladował, zarzeka się, że widział, jak wielki ptak przesiaduje na gałęziach drzew na skraju dżungli i wpatruje się w niego i jego syna. Od tej pory zabronił mu wchodzić do dżungli, ale niewiele to dało i po kilku miesiącach bestia zaatakowała ponownie, porywając chłopca w swoich szponach. Było to o tyle nietypowe, że to był pierwszy znany tłumaczowi i samemu myśliwemu przypadek, gdy taki atak miał miejsce poza dżunglą. Od tej pory mężczyzna żył w traumie, opuścił wioskę i żył w odosobnieniu. Podjął kilka prób wybrania się do dżungli i zabicia ptaka, jednak za każdym razem zawracał na samym skraju dżungli. Opowiadał też, że skrzek bestii prześladuje go po dziś dzień, tak jak krzyk jego synów, a także słyszał czasem w nocy uderzenia o dach swojej chaty, jakby siadał tam ten monstrualny drapieżnik, czy chrobotanie dużego, zakrzywionego pazura po zabitych deskami oknach.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                              • Maxwell
                                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                                Hmmm… musiał przyznać, że było to ciekawe, porównując do jego spotkania. Potrzebował jeszcze paru szczegółów:
                                - A byłbyś w stanie opisać śmierć obu? Jak się wtedy zachowywaliście? Co robiliście? Co on robił? - spytał się szaleńca, licząc że tłumacz przekaże. Po chwili spojrzał się właśnie na niego. - Macie tu jakiegoś ornitologa, czyli osobę badającą zachowania ptaków? Niekoniecznie z okolicznej ludności, co też z zewnątrz.

                                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                • Kubeł1001
                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                  W odpowiedzi tłumacz dostał to, czego właściwie mogłeś się spodziewać, czyli zwyczajnie po mordzie, a mężczyzna odszedł, mamrocząc coś gniewnie pod nosem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                  • Maxwell
                                    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                                    Westchnął.
                                    - Tylko uważaj na gobliny! - krzyknął jeszcze.
                                    Rzucił mu dwie monety (druga za obrażenia cielesne).
                                    - Dzięki za pomoc, a tu premia. Jak się nazywasz? Chcę wiedzieć o kogo się pytać ludzi, jak znów będę potrzebował pomocy w tłumaczeniu - powiedział. - I jak? Wiesz gdzie jest tu jakiś ornitolog?

                                    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                    • Kubeł1001
                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                      - Tortortukank. - odparł i chyba było to jego imię. Albo obraził cię w swoim języku, bo wrobiłeś go w bójkę, nie byłeś pewien. - Łowcy. - dodał już w bardziej zrozumiały sposób, wskazując w kierunku, gdzie już byłeś. Najwidoczniej nie było tu nikogo, kto zajmował się stricte ptakami, a jeśli ktoś już coś wiedział, to właśnie zwykli łowcy i myśliwi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                      • Maxwell
                                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                                        - Zapamiętam - powiedział. Co prawda sam pewnie dawno zapomni, ale od czego jest przewijanie pamięci w górę strony, kiedy będzie trzeba? - Bywaj! - pożegnał się jeszcze, udając się ponownie ku łowcom.

                                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                        • Kubeł1001
                                          Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                          Tym razem było ich o wiele mniej, większość zapewne przebywała teraz na łowach, w dżungli. Twoje pojawienie nie wywołało tym razem wielkiej furory, ale też nikt nie miał zamiaru chwytać za broń na twój widok.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                          • Maxwell
                                            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                                            Pomachał im na dzieńdobry.
                                            - Teraz chętnie bym odwiedził jakiegoś ornitologa, tudzież prościej - znawcę ptaków - powiedział, wyciągając złotą monetę. - Jest tu ktoś taki?

                                            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                            • Kubeł1001
                                              Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                              Kilka wzruszeń ramionami i brak szerszego odzewu oznaczał, że nie. Lub jest, ale zaoferowałeś za mało za jego usługi. Albo zwyczajnie nie miał zamiaru ci pomagać za żadne pieniądze, błyskotki i świecidełka tego świata.

                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                              • Maxwell
                                                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                                                Wyciągnął drugą monetę.
                                                - No, dalej. Nie zamierzam nikogo nigdzie ciągnąć. Potrzebuję jedynie informacji.

                                                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                • Anthropophagus
                                                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust @Kubeł1001 ostatnio edytowany przez

                                                  @Kubeł1001 napisał w Szkarłatna Wyspa:

                                                  Zohan:
                                                  Piłeś mocniejsze, ale szczyny to też nie były. Smakowało też dość dobrze, czegoś takiego jeszcze nie piłeś, więc pewnie pędzono to z jakichś lokalnych owoców i innych składników.

                                                  • Chłopaki się zakładają, krążą plotki. - mruknął pod nosem barman po kilku chwilach. - Ponoć kapitan coś znalazł, ale nikt nie wie, gdzie ani czemu ma to służyć. Ale wszyscy wiemy, że będzie się trzeba namachać mieczem, żeby to zdobyć.

                                                  — Są trzy opcje: pieniądze, wiedza albo władza. — napił się jeszcze raz i po chwili dodał: — Albo wszystko na raz. Wiedza prowadzi do pieniędzy, a pieniądze do władzy. Ale może być też na odwrót i władza może prowadzić do pieniędzy, a te do wiedzy.

                                                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                  Losing contact with the living

                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                  • Kubeł1001
                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                    Max:
                                                    Wciąż pozostawali niewzruszeni i byli tacy przez kilka kolejnych minut, aż wreszcie jeden złamał się i wystąpił naprzód, wyciągając dłoń po złoto.
                                                    Zohan:
                                                    - Za dużo myślisz jak na najemnika, wiesz?

                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                    • Maxwell
                                                      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary ostatnio edytowany przez

                                                      - Jaka twoim zdaniem jest szansa na to, że ten wielki, zły i czarny ptak mnie oszczędził tylko dlatego, że mógł we mnie widzieć jednego ze swoich? - spytał się, mając rzecz jasna na myśli swoją czarną maskę i równie ciemny strój. - Albo dlatego, że nic nie robiłem, tylko stałem, a wręcz próbowałem go do siebie zwabić? Wiesz, tak jak zwierzęta. “No chodź malutki” i te sprawy.

                                                      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                      • Kubeł1001
                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                        - Straszne ptaki, ale dziwne ptaki. Raz zabiją więcej, niż są w stanie zjeść, raz nie zabiją nic. Nikt nie wie, o czym myślą.

                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                        • Anthropophagus
                                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                          — Kim się stałem, skoro się zaciągnąłem na statek? Najemnikiem, więc teraz myślę jak on. Choć to ja zazwyczaj szukałem ludzi i ich najmowałem do najgorszej i najbrudniejszej roboty.

                                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                          Losing contact with the living

                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                          • Kubeł1001
                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                            - Jeśli nie zabiją cię tubylcy, rośliny, zwierzęta czy potwory to w kilka lat wzbogacisz się na tyle, że wrócisz do Verden tak bogaty, że znowu będziesz mógł zbierać najemników. I może nawet wysyłać ich tutaj.

                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                            • Anthropophagus
                                                              Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                              — Jak wrócę do Verden, to dam sobie na parę lat spokoju i coś otworzę. Na razie jestem tutaj i nawet nie wiem, co mnie jutro czeka.

                                                              Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                              Losing contact with the living

                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                              • Kubeł1001
                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                - Uroki życia najemników. Dziś żyjemy, jutro gnijemy.

                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                • Anthropophagus
                                                                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                  — Ano. — uśmiechnął się do siebie, przypominając sobie tych wszystkich najemników, których najmował, a ich zadaniem było iście przed siebie i branie na klatę każdą pułapkę.

                                                                  //Możesz przewijać albo coś.//

                                                                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                  Losing contact with the living

                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                  • Kubeł1001
                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                    //Tak właściwie to nie ma sensu przewijać dopóki wszyscy nie zwiedzicie wyspy. Właściwie dla każdego coś zaplanowałem, zanim wyruszycie na wyprawę. Vader jeszcze nie ruszył, ale zakładam, że wie, gdzie powinien isć, Max jest już na tropie, ciebie nakieruję, że powinieneś wrócić i pogadać z kapitanem.//
                                                                    Widząc, że konwersacja się nie klei, barman odszedł, zajmując się teraz przygotowaniem drinków dla innych klientów, zostawiając cię samego z kubkiem i swoimi myślami.

                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                    • Vader
                                                                      Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                      Szeth “Kotal” Aogad
                                                                      Nie miał zbytnio doświadczenia z żadnymi królami, zwłaszcza z królami-magami, a polowanie wydawało się oczywistą czynnością. Dlatego też… zdał się na los, oczami wyobraźni rzucił monetą, a następnie skierował się tam, gdzie wypadło.
                                                                      ///Chociaż powinienem wiedzieć, gdzie iść, to jednak trochę nie mam pojęcia, dlatego zdam się na ciebie, jeżeli ci to nie przeszkadza. Bo nie wiem, który wątek jest istotniejszy dla ciebie.///

                                                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                      V.

                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                      • Kubeł1001
                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                        Jakby chcąc nadrobić twoje braki, los zdecydował się, aby wypadł awers monety, a więc czeka cię spacer do władcy tej wyspy, co może być co najmniej pouczającym doświadczeniem.

                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                        • Anthropophagus
                                                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                          Posiedział jeszcze chwilę i pomyślał o mało ważnych pierdołach. Eh, pora się zbierać. Barmanowi zostawił jedną sztukę złota za to, że chciało mu się z nim gadać i za darmo postawił alkohol, a następnie poszedł tam, gdzie powinien być kapitan.

                                                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                          Losing contact with the living

                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                          • Kubeł1001
                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                            Jak to każdy szanujący się kapitan, nawet jeśli miał tu gdzieś mały pałacyk z tubylczymi nałożnicami, fontanną z rumem i innymi tego typu przyjemnościami, a mógł mieć, to najpewniej był na okręcie i tam też go znalazłeś. Obserwował uważnie linię horyzontu przez lunetę, zapisując później coś na zwoju pergaminu, który był rozciągnięty przez cztery kufle rumu ustawione w rogach zwoju. Zauważyłeś szybko, że tylko jeden z nich był jeszcze pełny. Choć kapitan zdawał się pochłonięty swoim zajęciem, to od razu zauważył twoje przybycie, nawet się nie odwracając.
                                                                            - I jak wrażenia?

                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                            • Vader
                                                                              Vader ŻBŻP ostatnio edytowany przez

                                                                              Szeth “Kotal” Aogad
                                                                              Przekręcił głowę tak, żeby strzeliło mu w karku, po czym udał się na ten spacer. Pora zobaczyć, czy to kolejny przykład “jego wysokości”, do której trzeba się nachylać, żeby nie przewyższać go o głowę. Przychodziło mu z trudem szanować autorytet, który nie wyglądał na autorytet.

                                                                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                              V.

                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                              • Kubeł1001
                                                                                Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                Dwóch dobrze zbudowanych, uzbrojonych w nabijane krzemieniem maczugi, strażników, zastąpiło ci drogę do jego pałacu, sporego budynku na planie koła, co było wśród lokalnej zabudowy niespotykane. Nie byłeś pewien czy nie odzywają się dlatego, że chcą, żebyś spływał, bo chcą, żebyś odezwał się pierwszy i podał powód swojego przybycia czy po prostu nie mówią po ludzku i mają to wszystko gdzieś.

                                                                                Vader 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                • Anthropophagus
                                                                                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                                  — Pogadałem z barmanem, wypiłem jakiś dziwny alkohol i nic poza tym. Na razie nie jest źle, można powiedzieć, że jest średnio, ale to chyba przez nudę.

                                                                                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                                  Losing contact with the living

                                                                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                  • Kubeł1001
                                                                                    Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                    - Zatęsknisz jeszcze za nudą, dziwnymi alkoholami i tym pyskatym barmanem, zapewniam cię. O ile przeżyjesz, choć ktoś z twoimi referencjami nie powinien mieć problemu. Można powiedzieć, że zabrałem cię na drugi kraniec świata po to, żebyś robił to, czym zajmowałeś się przez większość życia.

                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                    • Anthropophagus
                                                                                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                                      — To są tutaj jakieś grobowce i opuszczone twierdze? — zapytał, uśmiechając się.

                                                                                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                                      Losing contact with the living

                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                      • Kubeł1001
                                                                                        Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                        - To na pewno, ale my szukamy trochę innego skarbu. Tak czy siak, zamki, pułapki, zagadki i tym podobne, to będzie twoje zadanie. Reszta zadba o to, żebyś dotarł do nich w jednym kawałku, żeby się z nimi uporać.

                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                        • Anthropophagus
                                                                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                                          — Czyli jednak coś tu ciekawego jest i na pewno nieźle chronione. Tutejsza ludność się tym zajęła czy ktoś w ogóle inny?

                                                                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                                          Losing contact with the living

                                                                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                          • Kubeł1001
                                                                                            Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                            - Nie mam bladego pojęcia kto to stworzył i zabezpieczył, ale na pewno nie miejscowi. Gdyby to byli oni, to chyba później coś musiało cofnąć ich w rozwoju wiele wieków, bo ze swoim obecnym poziomem wiedzy nie potrafiliby zbudować więcej niż to, co widzisz tutaj.

                                                                                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                            • Vader
                                                                                              Vader ŻBŻP @Kubeł1001 ostatnio edytowany przez

                                                                                              kubeł1001 napisał w Szkarłatna Wyspa:

                                                                                              Dwóch dobrze zbudowanych, uzbrojonych w nabijane krzemieniem maczugi, strażników, zastąpiło ci drogę do jego pałacu, sporego budynku na planie koła, co było wśród lokalnej zabudowy niespotykane. Nie byłeś pewien czy nie odzywają się dlatego, że chcą, żebyś spływał, bo chcą, żebyś odezwał się pierwszy i podał powód swojego przybycia czy po prostu nie mówią po ludzku i mają to wszystko gdzieś.

                                                                                              Szeth “Kotal” Aogad
                                                                                              – Przyszedłem w odwiedzinach – odparł. – Wasz pan przyjmuje gości? Liczę, że tak, bo szukam zajęcia i mógłbym być dla niego bardziej pomocny, niż wy, pilnujący jego pałacu przed tym całym dzikim ptactwem i owadami.

                                                                                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                              V.

                                                                                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                              • Anthropophagus
                                                                                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                                                — Sam za wiele nie wiem o tej wyspie, ale skoro są tu jakieś ruiny, to ktoś je musiał zbudować. Albo zostały zbudowane przez tutejszych, a następnie cofnęli się w rozwoju, albo zostały zbudowane nie przez tutejszych, a przez przybyłych, albo istniała tu jakaś cywilizacja, która potem wyginęła. O, albo to już mniej prawdopodobne, ale ktoś to zbudował, ale nie tutaj.

                                                                                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                                                Losing contact with the living

                                                                                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                • Kubeł1001
                                                                                                  Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                  Vader:
                                                                                                  - Kapitan? - zapytał jeden z nich, wskazując ruchem głowy na galerę przy brzegu, a później pokazując palcem na horyzont. - Stamtąd?
                                                                                                  Zohan:
                                                                                                  - Nie interesuje mnie to, szczerze mówiąc. Ciebie też nie powinno. Twoim zadaniem jest tylko wydobyć z niej skarby.

                                                                                                  Vader 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                  • Anthropophagus
                                                                                                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust ostatnio edytowany przez

                                                                                                    — Może nie powinno, może powinno. Ale jeżeli to będzie coś magicznego… to nic nie poradzę. Równie dobrze mogą to być tylko zwykle, najzwyklejsze ruiny. Może nawet i pułapek w nich nie będzie.

                                                                                                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                                                                                    Losing contact with the living

                                                                                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                    • Kubeł1001
                                                                                                      Kubeł1001 Elarid Mistrz Gry ostatnio edytowany przez

                                                                                                      - Uwierz mi, że gdyby były to zwykłe ruiny, nie poświęciłbym dla nich tak wiele czasu, potu, krwi i żyć moich ludzi, więc na pewno będzie to coś warte obrobienia.

                                                                                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                      • Vader
                                                                                                        Vader ŻBŻP @Kubeł1001 ostatnio edytowany przez

                                                                                                        Vader:

                                                                                                        • Kapitan? - zapytał jeden z nich, wskazując ruchem głowy na galerę przy brzegu, a później pokazując palcem na horyzont. - Stamtąd?
                                                                                                          Zohan:
                                                                                                        • Nie interesuje mnie to, szczerze mówiąc. Ciebie też nie powinno. Twoim zadaniem jest tylko wydobyć z niej skarby.

                                                                                                        Szeth “Kotal” Aogad
                                                                                                        – Nie jestem kapitanem tego okrętu, tylko zawodowym najemnikiem do spraw trudnych i ciężkich – odpowiedział. – Ale tak, stamtąd.

                                                                                                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                                                                                        V.

                                                                                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź Odpowiedz Cytuj
                                                                                                        • Pierwszy post
                                                                                                          Ostatni post