Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Szkarłatna Wyspa

Szkarłatna Wyspa

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
186 Posty 4 Uczestników 3.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #107

    //Szanuję.//
    Po tym teście został tylko jeden, który zafundował ci dość długą przemowę, wedle której to nie ma tak, że dobrze, czy nie dobrze, a gdyby miał powiedzieć, co ceni w życiu najbardziej, to dżungla, dżungla, która go karmi, która daje ptasi śpiew, a dziś jest tłumaczem, jutro będzie ot, choćby, znaczy się, sadzić palmy kokosowe i tak dalej.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • VaderV Niedostępny
      VaderV Niedostępny
      Vader ŻBŻP
      napisał ostatnio edytowany przez
      #108

      ///Panie Kuba, mogę wrócić? Jeżeli tak, to napisz, w jakiej sytuacji.

      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
      V.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #109

        — Tak, na braki wrażeń nie będę narzekać. Dżungla ma to w sobie, że jest niezwykle bogata w przeróżne zwierzęta i rośliny, które mogą być bardzo ciekawe dla ludzi takich jak ja. Ale i tak wolę ruiny i grobowce, bo są dużo cenniejsze.
        W końcu wziął szklankę w swoją dłoń, zbliżył ją do swojego nosa, powąchał i wziął mały łyczek. Jeżeli napój był mocny, to wypił go jednym chlustem.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #110

          Vader:
          //Od ostatniego posta, póki co wątek robimy leniwie, wszyscy się bawią i za dzień czy dwa w świecie gry dopiero ruszę z dalszą częścią głównej fabuły.//
          Zohan:
          Piłeś mocniejsze, ale szczyny to też nie były. Smakowało też dość dobrze, czegoś takiego jeszcze nie piłeś, więc pewnie pędzono to z jakichś lokalnych owoców i innych składników.
          - Chłopaki się zakładają, krążą plotki. - mruknął pod nosem barman po kilku chwilach. - Ponoć kapitan coś znalazł, ale nikt nie wie, gdzie ani czemu ma to służyć. Ale wszyscy wiemy, że będzie się trzeba namachać mieczem, żeby to zdobyć.

          AnthropophagusA 1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • MaxwellM Niedostępny
            MaxwellM Niedostępny
            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
            napisał ostatnio edytowany przez
            #111

            Idealnie! Idealnie!
            - No, dobra. Poproś go o opisanie spotkania z tym wielki, czarnym i groźnym ptakiem. Ważne, aby też powiedział jak przeżył, gdzie go spotkał i co według niego mogło wpłynąć na taki nietypowy przebieg wydarzeń.

            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #112

              Rozmowa między dwójką tubylców w ich ojczystej mowie była długa, momentami burzliwa, pełna uniesień i gestów, kiedy indziej obaj ściszali głos tak, że ledwo coś słyszałeś. Dopiero po dobrych dziesięciu minutach tłumacz zreferował ci z grubsza, że mężczyzna był kiedyś myśliwym i wybrał się na polowanie z dwójką swoich synów, tak jak nakazuje obyczaj, aby od młodości oswajali się z dżunglą, jak dźwiękami, wyglądem, zapachem, niebezpieczeństwami, a także poznali podstawy polowania. Byli wówczas dziećmi, nie osiągnęli jeszcze męskiego wieku. To właśnie wtedy jeden z tych wielkich ptaków zabił jednego z jego synów. Drugiego mężczyzna pochwycił i rzucił się z nim w szaleńczy bieg prosto do wioski. Jednak widok bestii go prześladował, zarzeka się, że widział, jak wielki ptak przesiaduje na gałęziach drzew na skraju dżungli i wpatruje się w niego i jego syna. Od tej pory zabronił mu wchodzić do dżungli, ale niewiele to dało i po kilku miesiącach bestia zaatakowała ponownie, porywając chłopca w swoich szponach. Było to o tyle nietypowe, że to był pierwszy znany tłumaczowi i samemu myśliwemu przypadek, gdy taki atak miał miejsce poza dżunglą. Od tej pory mężczyzna żył w traumie, opuścił wioskę i żył w odosobnieniu. Podjął kilka prób wybrania się do dżungli i zabicia ptaka, jednak za każdym razem zawracał na samym skraju dżungli. Opowiadał też, że skrzek bestii prześladuje go po dziś dzień, tak jak krzyk jego synów, a także słyszał czasem w nocy uderzenia o dach swojej chaty, jakby siadał tam ten monstrualny drapieżnik, czy chrobotanie dużego, zakrzywionego pazura po zabitych deskami oknach.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • MaxwellM Niedostępny
                MaxwellM Niedostępny
                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                napisał ostatnio edytowany przez
                #113

                Hmmm… musiał przyznać, że było to ciekawe, porównując do jego spotkania. Potrzebował jeszcze paru szczegółów:
                - A byłbyś w stanie opisać śmierć obu? Jak się wtedy zachowywaliście? Co robiliście? Co on robił? - spytał się szaleńca, licząc że tłumacz przekaże. Po chwili spojrzał się właśnie na niego. - Macie tu jakiegoś ornitologa, czyli osobę badającą zachowania ptaków? Niekoniecznie z okolicznej ludności, co też z zewnątrz.

                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #114

                  W odpowiedzi tłumacz dostał to, czego właściwie mogłeś się spodziewać, czyli zwyczajnie po mordzie, a mężczyzna odszedł, mamrocząc coś gniewnie pod nosem.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • MaxwellM Niedostępny
                    MaxwellM Niedostępny
                    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #115

                    Westchnął.
                    - Tylko uważaj na gobliny! - krzyknął jeszcze.
                    Rzucił mu dwie monety (druga za obrażenia cielesne).
                    - Dzięki za pomoc, a tu premia. Jak się nazywasz? Chcę wiedzieć o kogo się pytać ludzi, jak znów będę potrzebował pomocy w tłumaczeniu - powiedział. - I jak? Wiesz gdzie jest tu jakiś ornitolog?

                    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #116

                      - Tortortukank. - odparł i chyba było to jego imię. Albo obraził cię w swoim języku, bo wrobiłeś go w bójkę, nie byłeś pewien. - Łowcy. - dodał już w bardziej zrozumiały sposób, wskazując w kierunku, gdzie już byłeś. Najwidoczniej nie było tu nikogo, kto zajmował się stricte ptakami, a jeśli ktoś już coś wiedział, to właśnie zwykli łowcy i myśliwi.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • MaxwellM Niedostępny
                        MaxwellM Niedostępny
                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #117

                        - Zapamiętam - powiedział. Co prawda sam pewnie dawno zapomni, ale od czego jest przewijanie pamięci w górę strony, kiedy będzie trzeba? - Bywaj! - pożegnał się jeszcze, udając się ponownie ku łowcom.

                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #118

                          Tym razem było ich o wiele mniej, większość zapewne przebywała teraz na łowach, w dżungli. Twoje pojawienie nie wywołało tym razem wielkiej furory, ale też nikt nie miał zamiaru chwytać za broń na twój widok.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • MaxwellM Niedostępny
                            MaxwellM Niedostępny
                            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #119

                            Pomachał im na dzieńdobry.
                            - Teraz chętnie bym odwiedził jakiegoś ornitologa, tudzież prościej - znawcę ptaków - powiedział, wyciągając złotą monetę. - Jest tu ktoś taki?

                            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #120

                              Kilka wzruszeń ramionami i brak szerszego odzewu oznaczał, że nie. Lub jest, ale zaoferowałeś za mało za jego usługi. Albo zwyczajnie nie miał zamiaru ci pomagać za żadne pieniądze, błyskotki i świecidełka tego świata.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • MaxwellM Niedostępny
                                MaxwellM Niedostępny
                                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #121

                                Wyciągnął drugą monetę.
                                - No, dalej. Nie zamierzam nikogo nigdzie ciągnąć. Potrzebuję jedynie informacji.

                                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AnthropophagusA Niedostępny
                                  AnthropophagusA Niedostępny
                                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                  odpowiedział Kubeł1001 o ostatnio edytowany przez
                                  #122

                                  @Kubeł1001 napisał w Szkarłatna Wyspa:

                                  Zohan:
                                  Piłeś mocniejsze, ale szczyny to też nie były. Smakowało też dość dobrze, czegoś takiego jeszcze nie piłeś, więc pewnie pędzono to z jakichś lokalnych owoców i innych składników.

                                  • Chłopaki się zakładają, krążą plotki. - mruknął pod nosem barman po kilku chwilach. - Ponoć kapitan coś znalazł, ale nikt nie wie, gdzie ani czemu ma to służyć. Ale wszyscy wiemy, że będzie się trzeba namachać mieczem, żeby to zdobyć.

                                  — Są trzy opcje: pieniądze, wiedza albo władza. — napił się jeszcze raz i po chwili dodał: — Albo wszystko na raz. Wiedza prowadzi do pieniędzy, a pieniądze do władzy. Ale może być też na odwrót i władza może prowadzić do pieniędzy, a te do wiedzy.

                                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                  Losing contact with the living

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #123

                                    Max:
                                    Wciąż pozostawali niewzruszeni i byli tacy przez kilka kolejnych minut, aż wreszcie jeden złamał się i wystąpił naprzód, wyciągając dłoń po złoto.
                                    Zohan:
                                    - Za dużo myślisz jak na najemnika, wiesz?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • MaxwellM Niedostępny
                                      MaxwellM Niedostępny
                                      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #124

                                      - Jaka twoim zdaniem jest szansa na to, że ten wielki, zły i czarny ptak mnie oszczędził tylko dlatego, że mógł we mnie widzieć jednego ze swoich? - spytał się, mając rzecz jasna na myśli swoją czarną maskę i równie ciemny strój. - Albo dlatego, że nic nie robiłem, tylko stałem, a wręcz próbowałem go do siebie zwabić? Wiesz, tak jak zwierzęta. “No chodź malutki” i te sprawy.

                                      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #125

                                        - Straszne ptaki, ale dziwne ptaki. Raz zabiją więcej, niż są w stanie zjeść, raz nie zabiją nic. Nikt nie wie, o czym myślą.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AnthropophagusA Niedostępny
                                          AnthropophagusA Niedostępny
                                          Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #126

                                          — Kim się stałem, skoro się zaciągnąłem na statek? Najemnikiem, więc teraz myślę jak on. Choć to ja zazwyczaj szukałem ludzi i ich najmowałem do najgorszej i najbrudniejszej roboty.

                                          Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                          Losing contact with the living

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy