Czat
-
Uhhhhhh
Słyszałeś kiedyś o Półwyspie Arabskim i o tym, że jego mieszkańcy też żyli w średniowieczu -
Mali i Etiopia to jeden wielki żart.
-
@gumir napisał w Czat:
To jednak fantasy w średniowieczu i powinni ludzie krzyczeć “Diabeł! Odmieniec!” Po zobaczeniu czarnego człowieka
Zerknij na ilość ras grywalnych i już dzisiaj przekonaj się, że kolor skóry to za mało, by być rasistą. Bądź cywilizowany i wybierz rasę, którą gardzisz, jak porządny gracz fantasy.
Osobiście proponuję nienawiść w stosunku do Krasnoludów…
-
Znalazł się pieprzony fan Cwelfów.
-
Postać wciąż jest czarna i powinna spotkać się z rasizmem
-
Dawny użytkownikodpowiedział theslowestfootintheeast o ostatnio edytowany przez
@theslowestfootintheeast napisał w Czat:
Mali i Etiopia to jeden wielki żart.
Ok. Nie wiem co to znaczy ani zmienia.
-
Nie jestem rasistą tylko świat przedstawiony może być pełen rasizmu i powinien być skoro to fantasy średniowiecze
-
No, może być, ale nie musi. Tak samo jak fantasy w średniowieczu nie czyni rasizmu głównym motywem. Równie dobrze w jakimś średniowiecznym fantasy czarni mogą być traktowani jak reszta ludzi. Co innego pbfy bardziej osadzone w średniowieczu, niż tylko rozwój technologiczny.
-
Dawny użytkownikodpowiedział Dawny użytkownik o ostatnio edytowany przez Dawny użytkownik
@gumir napisał w Czat:
Dlaczego postać Taco nie spotyka się z rasizmem skoro jest czarna?
Na twoim miejscu spojrzałbym na krasnoluda, który próbuje przekupić wojowników w trakcie walki, a swoje złoto zostawił w dziuplach.
-
@gumir napisał w Czat:
Nie jestem rasistą tylko świat przedstawiony może być pełen rasizmu i powinien być skoro to fantasy średniowiecze
No tylko tutaj masz większe wynaturzenia niż jakiś śmieszny mużyn
-
@gumir napisał w Czat:
To jednak fantasy w średniowieczu i powinni ludzie krzyczeć “Diabeł! Odmieniec!” Po zobaczeniu czarnego człowieka
Jasne, tak by było, gdyby był to PBF osadzony w realiach naszego średniowiecza lub gdyby był to średniowieczny PBF, w którym część elementów fantasy (jak Magia) została zachowana, a część nie (jak różne rasy). I właśnie o rasy mi tu chodzi, nawet ludzie z kompletnego zadupia widzieli na oczy Elfa, Drowa czy Orka, zwłaszcza w Verden, gdzie zamieszkuje spora część spośród wszystkich znanych ras. Każda jest raczej przyzwyczajona do inności czy odmienności. Czarni nie są niczym niezwykłym, żyją w Nirgaldzie, tak jak ludzie o typowo arabskiej karnacji. Orkowie czy Gobliny też przykładowo występują w różnych kolorach, a choć zielony w obu przypadkach dominuje, to ci z pomarańczowym, brązowym czy jeszcze jakimś innym nie są stygmatyzowani.
-
Takich graczy Kubuś to ja ci naprawdę współczuję
-
-
-
kaczor klapek
-
zieja z klapków to obowiązek
-
To jakiś sezon na takich? Pojawiają się we wrześniu z podgrzybkami?
-
Sporo by na to wskazywało.
-
To tak na przyszłość: Jak już chcecie bawić się w drużyny i kółka wzajemnej adoracji to dogadajcie się między sobą zanim zrobicie karty, a tworząc postaci, zadbajcie o to, żeby jakoś znały się wcześniej lub niech poznają się w trakcie gry, zanim wyruszycie na jakąś niewiarygodnie ekscytującą przygodę.
-
Jak już mowa o drużynach to chętnie pograłbym z kimś. Dawno nie grałem w pbfy ani rp, a mam ochotę
