Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Gospodarstwo na Równinie

Gospodarstwo na Równinie

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
560 Posty 4 Uczestników 9.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • MaxwellM Niedostępny
    MaxwellM Niedostępny
    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
    napisał ostatnio edytowany przez
    #343

    //Nowi, że ta dłoń, nie nowe nowe osoby. Go chce, bo to mivvot, ale boi się reakcji nowych członków ich bandy. Chociaż ten Traper wydaje mi się coraz bardziej ok.

    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
      RadiotelegrafistaR Niedostępny
      Radiotelegrafista Metro 2035
      napisał ostatnio edytowany przez
      #344

      // A, kumam.

      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #345

        Mimo targających Tobą niepokojów, przygotowałaś posiłek bez żadnych trudności, aż za bardzo weszło Ci to w krew. Po kilku chwilach od tego momentu, usłyszałaś, jak Twój nowy znajomy spada na podłogę ze swojego legowiska, czyli już się najwidoczniej obudził.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • MaxwellM Niedostępny
          MaxwellM Niedostępny
          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
          napisał ostatnio edytowany przez
          #346

          Odłożyła wszystko i pobiegła do niego. Jak to dobrze, że jeszcze nie wracali…

          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #347

            Do tego czasu powinnaś znaleźć dobrą wymówkę, bo za trzymanie zbiegłych niewolników każda władza, legalna czy nie, karała. Zwłaszcza, gdyby kilku Konstabli wpadłoby na Wasze rancho i przypadkiem odkryło, z kim ma do czynienia. Poza tym ktokolwiek był właścicielem tego niewolnika, na pewno zechce go odzyskać i pościg może trafić aż tutaj.
            Tak jak podejrzewałaś, młody Mivvot leżał na ziemi, tuż obok swojego leża. Ledwo był w stanie unieść się na łokciach, a co dopiero wstać o własnych siłach.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • MaxwellM Niedostępny
              MaxwellM Niedostępny
              Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
              napisał ostatnio edytowany przez
              #348

              Sama za silna nie była, ale i tak próbowała go ponownie położyć.
              - Leż spokojnie - próbowała uspokoić młodzieńca cichym i spokojnym głosem. Każdy wyczułby jednak tę nutkę niepewności i strachu w jej głosie. Kiedy się nim zajmie, wymyśli jakieś wyjaśnienie. - Skąd jesteś?

              Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #349

                - Za daleko, by zliczyć kroki. - odparł łamaną ludzką mową. - Za daleko, by było gdzie wracać. Do trupów, do sępów, do spalonych chat.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • MaxwellM Niedostępny
                  MaxwellM Niedostępny
                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #350

                  Dzięki Ci losie - zbieg. Nie musi się martwić oprychami jakiegoś bogacza.
                  - Więc odpoczywaj. Tutaj jesteś bezpieczny. Za chwilę przyniosę coś do jedzenia. - Jeżeli nie protestował w jakikolwiek sposób i spokojnie leżał, poszła po jedzenie.

                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #351

                    Nawet gdyby chciał, nie miał na to sił, więc gdy powróciłaś do niego z posiłkiem, zastałaś go w tym samym miejscu, co wcześniej.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #352

                      Wiewiur:
                      Powracając ze swoją ekipą i skradzionym dyliżansem pełnym pozornie bezwartościowych łupów, nie licząc samego pojazdu, koni i broni zabitych w zasadzce ludzi, zauważyłaś, że w samym gospodarstwie było niezwykle cicho i spokojnie. Niby dobrze, ale wszyscy wiedzą, jak to ostatnio się skończyło…

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • MaxwellM Niedostępny
                        MaxwellM Niedostępny
                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #353

                        - Jesteś w stanie samemu zjeść? - spytała się, z lekkimi obawami o jego stan zdrowia. Swoją magią mogłaby coś na to poradzić?
                        //Zapomniałem w sumie, że ją umie…

                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • WiewiurW Niedostępny
                          WiewiurW Niedostępny
                          Wiewiur
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #354

                          Rose nieco się spięła w reakcji na nagła ciszę i mimowolnie sięgnęła po swoją broń, wyostrzając zmysły.
                          - Niepokoi mnie ta cisza - rzekła do swoich kompanów, chociaż chyba tylko traper jakkolwiek zareaguje na jej słowa, na co w sumie trochę liczyła.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #355

                            Max:
                            Mivvot wzruszył ramionami, najwidoczniej na temat Magii wiedział jeszcze mniej niż Ty, ale stanowczo przyjął posiłek z Twoich dłoni.
                            - Dam radę.
                            Wiewiur:
                            Nie odpowiedział, drugi bandzior również. Obaj za to wyjęli swoją broń, idąc za Twoim przykładem, jakby również obawiając się, że nagle zza najbliższego budynku wyskoczy jakiś uzbrojony po zęby Ubairg.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • MaxwellM Niedostępny
                              MaxwellM Niedostępny
                              Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #356

                              //O magii nie do niego, co bardziej do ciebie jako GMa.

                              Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #357

                                //Tak.//

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • WiewiurW Niedostępny
                                  WiewiurW Niedostępny
                                  Wiewiur
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #358

                                  //Przepraszam za poślizg :V //
                                  Rose rozpoczęła patrol po gospodarstwie, pokazując innym by zrobili to samo. po ostatnim ataku nie ma pewności, czy kolejny raz nie zostali napadnięci.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • MaxwellM Niedostępny
                                    MaxwellM Niedostępny
                                    Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #359

                                    - Nie ruszaj się - mruknęła, przyłożyła dłonie i zaczęła leczyć magią.

                                    Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #360

                                      Wiewiur:
                                      Wszystko było w jak najlepszym porządku. Ty zaś dostrzegłaś niespodziewanego gościa. Niespodziewanego, bo spodziewałaś się Liwiusza, a dostrzegłaś nikogo innego, jak Jannet, jej okazałej sylwetki nie mogłaś pomylić z niczym innym, jadącą powoli do gospodarstwa na prostym wozie, zaprzężonym w dwa konie.
                                      Max:
                                      Szło dość dobrze, kolejne siniaki, krwiaki i inne ślady po razach wymierzanych mu w niewoli znikały, a on widocznie czuł się lepiej, widać to było po jego wyrazie twarzy. Gdy miałaś zająć się leczeniem najgorszej rany, jakby symbolu wypalonego pomiędzy jego łydkami, czegoś na kształt znaku, jak u bydła pędzonego po Wielkich Równinach, sama poczułaś ból. Był to pierwszy taki przypadek, a zdziwienie i cierpienie sprawiły, że nagle przerwałaś leczenie.
                                      Radio:
                                      Po długiej, choć dość nieciekawej podróży, wróciłaś wreszcie do swojego gospodarstwa.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • MaxwellM Niedostępny
                                        MaxwellM Niedostępny
                                        Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #361

                                        Skrzywiła się z bólu.
                                        - Co to jest? - spytała się rannego, wskazując wypalony znak.

                                        Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • WiewiurW Niedostępny
                                          WiewiurW Niedostępny
                                          Wiewiur
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #362

                                          Rose
                                          Blondynka miała nieco mieszane odczucia, co do tego co ujrzała na horyzoncie. Niby niezbyt za nią przepada, jednak gdzieś w głębi duszy, cieszyła się na jej widok. W końcu bez niej, mogłoby być jej nieco nudno, nie miałaby za bardzo kogo dręczyć… No, jest Mivvotka, ale ona nigdy nie odpowiada, co w sumie zabiera z takich przytyków dosyć sporą część frajdy. Jednak, naprawdę Rose nie spodziewała się zbyt szybkiego i ogólnie, jakiegokolwiek powrotu Jannet… Ruszyła w jej kierunku, jednemu z oprychów mówiąc, by poszedł po Liwiusza. Ciekawiła ją reakcje tej beczki smalcu, na to, że pierwszym co ona ujrzy, będzie właśnie Rose. Ot, taka próba zdenerwowania na dzień dobry.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy