Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Galera "Czarny Jastrząb"

Galera "Czarny Jastrząb"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.5k Posty 5 Uczestników 7.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1377

    Nie wycofa się tak po prostu z tej walki. Wyjdzie na tchórza, a tego nie chce. Pozostaje mu tylko czekać na odpowiedni moment i zadać cios od tyłu lub po prostu odpierać ataki jego przeciwnika.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • MaxwellM Niedostępny
      MaxwellM Niedostępny
      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1378

      Dobra, ptactwo miało więc krążyć w okolicy, dalej strasząc załogę. Sam teraz wybrał jakiegoś losowego, wrogiego żołnierzyka i chciał aby oszalał, a dokładniej aby miał wrażenie, że jest zewsząd osaczony przez wrogów, aby nie mógł skupić się na prawdziwym przeciwniku i coby bronił się przed fałszywymi atakami.

      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
        RadiotelegrafistaR Niedostępny
        Radiotelegrafista Metro 2035
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1379

        Uśmiechnęła się z satysfakcją.
        — Jak widać, jestem tutaj więźniarką. Idioci z tej łajby zamknęli przez coś, czego nawet nie zrobiłam. Ich kapitan ma obsesję na punkcie jakiegoś gościa, z którym myśli, że ja współpracuję. Za to tutaj kibluję. W ogóle, ten kapitan ma świetne skarby w swojej kajucie, szczególnie te, które ukrył w schowku. Rubiny, złota czaszka… — Zaczęła mówić, mając nadzieję, że pirat podchwyci trop.

        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1380

          //Vader?//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • VaderV Niedostępny
            VaderV Niedostępny
            Vader ŻBŻP
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1381

            Szeth “Kotal” Aogad
            Skupił się na parowaniu ciosów orka, dopóki ten nie zaczął popełniać większych błędów, chociażby ze zmęczenia. Wtedy przepuścił swoją serię uderzeń młotem, najpierw kilkukrotnie atakując z przodu, by następnie uderzyć z boku na nogi.

            Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
            V.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1382

              Zohan:
              Nikt inny nie miał zamiaru odpuścić, a po chwili walki pirat zdołał zranić towarzyszącego Ci marynarza, choć daleko temu do śmiertelnej rany. Chwilowo Twój przeciwnik skupił się właśnie na nim, wyprowadzając cios, który dobije go bez trudu, ale w ten sposób się odsłonił. Twoja decyzja czy spróbujesz zatrzymać cios, żeby uratować życie temu marynarzowi, czy może pozwolisz mu zginąć, aby teraz skorzystać z okazji i zabić pirata.
              Max:
              Udało się, ale jeden w ten sposób oszalały pirat to raczej niewiele.
              - Postaraj się zostawić kilku przy życiu i umyśle zdrowym na tyle, żeby mogli odpowiedzieć na kilka pytań, gdy ta bitwa się skończy. - powiedział kapitan, najwidoczniej będąc teraz pewnym, że dzięki Twojej Magii wygracie to starcie bez trudu.
              Radio:
              - Czaszka? - powtórzył, i choć wcześniej wydawał się znudzony, teraz zaczął przeszukiwać zwłoki martwych strażników, aby z kieszeni jednego z nich wydobyć klucz, którym otworzył drzwi Twojej celi. - Pójdziesz ze mną. Jeśli to, co mówisz, to prawda, to zostaniesz nagrodzona. A jeśli nie… - powiedział i nie musiał kończyć, piraci to nieprzyjemne typy, a on był do tego Drowem, Mroczne Elfy nie należały do łagodnych i litościwych istot.
              Vader:
              Cios w nogi nie był konieczny, bo w końcu złamałeś jego obronę, wbijając mu młotem głowę w szyję, przez co padł trupem niemalże na miejscu.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                RadiotelegrafistaR Niedostępny
                Radiotelegrafista Metro 2035
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1383

                Tissaen przełknęła ślinę, w głębi duszy modląc się o to, by kapitanowi nie strzelił go głowy pomysł ukrywania nigdzie czaszki.
                Zrzuciła z siebie (z pomocą drowa czy bez niej) poluzowane więzy i stanęła na równe nogi.
                — Kajuta kapitana jest w tamtą stronę. — Przybrała poważny wyraz twarzy i wskazała palcem kierunek, w którym znajdowała się kajuta, w której przecież miała “przyjemność” spędzić krótką chwilę.

                "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • MaxwellM Niedostępny
                  MaxwellM Niedostępny
                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1384

                  //Może jednocześnie utrzymywać stado i używać naraz magii szaleństwa na niewielkiej grupce osób? Nie jestem już pewien jak tu to działa przez inny pbf…

                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1385

                    //Może, ale wymaga to większej koncentracji, i jeśli zostanie rozproszony, to obie iluzje znikną. No i w ten sposób szybciej straci swoją energię.//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • AnthropophagusA Niedostępny
                      AnthropophagusA Niedostępny
                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1386

                      Psia krew, w takiej sytuacji nie ma czasu na rozmyślanie czy warto, czy nie warto ratować marynarza. Zablokował cios, a następnie sam wyprowadził cios w atakującego.

                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                      Losing contact with the living

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • VaderV Niedostępny
                        VaderV Niedostępny
                        Vader ŻBŻP
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1387

                        Szeth “Kotal” Aogad
                        Nie czekając na nagłą chwałę, ruszył dalej, już w kierunku wrogiego okrętu, jeżeli tutaj załoga Czarnego Jastrzębia zyskiwała przewagę. Natomiast, w tej drodze do celu, nie zamierzał wachać się nawet przez chwilę, jeżeli udałoby mu się wejść w drogę jakiemuś przeciwnikowi, którego mógłby chwycić i po prostu wyrzucić za burtę. Co też spróbował zrobić, jeżeli nadażyłaby się okazja, od tak, dla czystej satysfakcji własnej.

                        Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                        V.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1388

                          //Maks, czekam tu już tylko na Ciebie.//

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • MaxwellM Niedostępny
                            MaxwellM Niedostępny
                            Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1389

                            Użył więc tego czaru szaleństwa na większej ilości wrogów. Głównie na tych, którzy mogli wygrywać z jego sojusznikami lub zwyczajnie wyglądali na lepszych od reszty.

                            Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1390

                              Zohan:
                              Udało Ci się wykonać oba manewry i nie tylko uratowałeś życie swojemu chwilowemu towarzyszowi broni, ale i wyprowadziłeś cios, który dotkliwie zranił Waszego oponenta. Pewnie sam skonałby w mniej niż kwadrans, ale marynarz uznał, że nie ma co czekać, i sam go dobił.
                              Vader:
                              Nie było już żadnych przeciwników na pokładzie, wszyscy zostali zabici, Ork przez Ciebie, ludzie przez marynarzy i drugiego najemnika, a Drow musiał jakoś wypaść za burtę, bo nie widziałeś jego ciała, lub poległ gdzieś indziej.
                              Max:
                              Udało się, choć nie pomogłeś tym swoim, nim skończyłeś inkantację zaklęcia, wszyscy próbujący abordażu byli martwi, a pozostali nie kwapili się do pójścia w ich ślady.
                              Radio:
                              Drow wyczyścił jeszcze sztylet o ubranie marynarza, a później odciął nim jeden jego fragment. Podszedł do Ciebie, ale zamiast rozwiązać Cię, wszystkie więzy zacisnął jeszcze mocniej, a trzymaną w dłoni szmatę wepchnął Ci do ust, kneblując je. Później sięgnął po kawałek liny z własnego ekwipunku, aby przywiązać ją do Twoich więzów, dzięki czemu mógł przerzucić sobie Ciebie przez ramię jako dodatkowy, choć mało uciążliwy balast. Musiał się stąd jeszcze wydostać, co nie było chyba problemem, nie dla niego, bo jedynie otworzył małe okno w pomieszczeniu, gdzie znajdowała się cela, przywiązał Cię do swoich pleców i przecisnął się na zewnątrz, z nadzwyczajną łatwością chwytając się mokrych desek kadłuba. Obszedł w ten sposób część okrętu niezauważony, aż znalazł się naprzeciw swojej pirackiej łajby. W mgnieniu oka dostał się na jej pokład, ale nie za pomocą skoku, ale ot tak, chyba dzięki jakiejś Magii. Potem rzucił Cię na pokład, a okręt zaczął się powoli oddalać.
                              Max, Vader, Zohan:
                              //Dla wyjaśnienia: Tej akcji dotyczącej Radia nie widzieliście.//
                              Piraci, jak to piraci, szybko stchórzyli, widząc, że nie mają do czynienia z bezbronnym lub chociaż słabo bronionym statkiem handlowym, nie próbowali abordażu, a kilku tych, którzy nie byli atakowani przez magiczne mary, lub może właśnie dzięki nim, przez strach, który powodowały, wydało rozkaz do odwrotu, a okręt powoli zaczął się wycofywać. Marynarze kilka razy krótko wiwatowali, wznosząc też w górę broń czy zaciśnięte pięści, ale nic poza tym. Czekali na decyzję kapitana, który widocznie rozważał czy warto pozostawić tamtych rzezimieszków w spokoju, czy może trzeba się ich pozbyć. W końcu chyba uznał, że nie warto mieć tego zmartwienia na głowie, bo udał się w kierunku sternika.
                              - Naszych martwych pod pokład, ich za burtę. Rannych zabrać w bezpiecznie miejsce. I przygotować się do abordażu, jeszcze nie skończyliśmy. - powiedział do Was i marynarzy na odchodnym.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • MaxwellM Niedostępny
                                MaxwellM Niedostępny
                                Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                napisał ostatnio edytowany przez Maxwell
                                #1391

                                Ups, zawalił… ale jeszcze może to naprawić! Wpierw gwizdnął, tym razem zwyczajnie, a ptactwo odleciało. Kiedy było poza zasięgiem piratów, zniknęło, a on sam przestał trzymać czar.
                                - Zatrzymać ich?

                                Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AnthropophagusA Niedostępny
                                  AnthropophagusA Niedostępny
                                  Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1392

                                  Wytarł głownie miecza o łachmany pirata, a następnie wyrzucił trupa za burtę. Teraz nie pozostało mu nic innego oprócz czekania.

                                  Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                  Losing contact with the living

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • VaderV Niedostępny
                                    VaderV Niedostępny
                                    Vader ŻBŻP
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1393

                                    Szeth “Kotal” Aogad
                                    Zabrał się więc na polecenie kapitana za zwłoki przeciwników, które przeszukał, zanim wyrzucił je za burtę. Mogły mieć coś przydatnego. Sam nie był zainteresowany ich rzeczami osobistymi, lecz jeżeli mieliby jakiś składany nożyk, to chętnie by takowy przyjął. Potrzebował własnych sztućców, dla samej zasady. Bo w wojsku miał. Chujowej jakości, ale mówiono, że trzeba dbać jak o swoje życie, więc Aogad dbał o to jak o swoje życie. Drewnianą łyżkę wyniósłby nawet z wojska, gdyby nie to, że się spóźnił i ktoś inny ją sobie przywłaszczył. Kotal obiecał sobie, że znajdzie tego jebańca i odbierze mu jego wojskową łyżkę, nawet jeżeli miałby przepchnąć się przez pół armii Paktu Trzech. Natomiast, po zrealizowaniu pierwszej części zadania, sprawdził swój ekwipunek, czekając na to, aż będzie mógł ruszyć do abordażu.

                                    Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                    V.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AnthropophagusA Niedostępny
                                      AnthropophagusA Niedostępny
                                      Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1394

                                      //o boże, o kurwa, zapomniałem przeszukać zwłoki. No ale jebać, nie będę edytować odpisu.//

                                      Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                      Losing contact with the living

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1395

                                        //I tak nic ciekawego byś nie znalazł. Czekamy na Radio, tak poza tym.//

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                          Radiotelegrafista Metro 2035
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1396

                                          Co?! Nie tego się spodziewała! Nie miała zamiaru wpaść w jeszcze gorszy burdel. Prędko rozejrzała się po pokładzie.

                                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy