Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Black Wonderland 2.0
  3. Begin

Begin

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Black Wonderland 2.0
1.1k Posty 10 Uczestników 14.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • bulorwasB Niedostępny
    bulorwasB Niedostępny
    bulorwas
    napisał ostatnio edytowany przez
    #147

    - Ekologia przede wszystkim i inne takie bzdety. Dzięki wielkie. - Znowu, tak jak pożegnał urzędnika, przyłożył złączony palec wskazujący i środkowy do skroni i wykonał obrót dłonią na znak pożegnania. Taki model odmeldowania stosowała jego kompania, gdyż to dość popularny gest w Korei. Teraz ruszyl na poszukiwania zajazdu czy innego motelu.

    Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
      WikuniaAndyjskaW Niedostępny
      WikuniaAndyjska
      napisał ostatnio edytowany przez
      #148

      Weszła do środka i rozejrzała się po pomieszczeniu.

      “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
      Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AbbeyA Niedostępny
        AbbeyA Niedostępny
        Abbey Black Wonderland
        napisał ostatnio edytowany przez
        #149

        bulba
        Było mu nieco ciężko, ale udało mu się wrócić do ‘centrum’, o ile takie nieduże miasteczko może mieć jakieś centrum. Widział dwa hotele, jeden miał w nazwie owieczki, drugi nazwy nie posiadał.

        Wikuś
        Wewnątrz hotelu było całkiem ładnie. Jasne ściany, przecięte czasem niebieskimi wzorami, z porozwieszanymi suszonymi kwiatami w oprawkach. Chrapanie najwyraźniej dochodziło z recepcji, o czym Natasha szybko się przekonała. Jasnowłosy mężczyzna leżał na podłodze, tuląc do siebie butelkę.

        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #150

          -Kotria?- Eva mocniej chwyciła mapę, a jej żołądek wydał zaskakująco głośny dźwięk na wieść o jedzeniu. No tak, nie jadła od… Wczoraj. Zamaskowała jednak głód uśmiechem. -Brzmi super! Długo się tam jedzie?-

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Gulasz86G Niedostępny
            Gulasz86G Niedostępny
            Gulasz86
            napisał ostatnio edytowany przez
            #151

            Podszedł pośpiesznym krokiem do woźnicy.
            - Dobry. Czy ten wóz jedzie może do Donii?

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • AbbeyA Niedostępny
              AbbeyA Niedostępny
              Abbey Black Wonderland
              napisał ostatnio edytowany przez
              #152

              Vapen
              — Z godzinkę? Zależy jak konik pociągnie. Chcesz się z nami przejechać?

              Gulasz
              — Do Donii? Nie, ja jadę do Sybil przez Rebel. Zbieram butelki do ponownego napełnienia.

              Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • ? Niedostępny
                ? Niedostępny
                Dawny użytkownik
                napisał ostatnio edytowany przez
                #153

                Eva zawahała się. Zostawiła w pokoju resztę swoich rzeczy, w tym jedyną kartę jaką zdobyła.
                -Jeżeli poczekacie na mnie 10 minut, to z przyjemnością.- Uśmiechnęłam się, najmilej jak umiała.
                A później, niemalże biegiem, ruszyła do hotelu by się “spakować”.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Gulasz86G Niedostępny
                  Gulasz86G Niedostępny
                  Gulasz86
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #154

                  - A wiesz gdzie znajdę kogoś kto jedzie do Donii?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AbbeyA Niedostępny
                    AbbeyA Niedostępny
                    Abbey Black Wonderland
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #155

                    VAPEN
                    Dziewczynka jej pomachała i zachichotała. Eva dotarła tam całkiem szybko, mijając Susła śpiącego z wódką i jakąś rozkojarzoną dziewczynę. W pokoju nic się nie zmieniło.

                    gulasz
                    — Celowałbym raczej w pusty wóz. Albo taki z książkami.

                    Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Gulasz86G Niedostępny
                      Gulasz86G Niedostępny
                      Gulasz86
                      napisał ostatnio edytowany przez Gulasz86
                      #156

                      - Dzięki - podziękował za tę wątpliwej jakości radę i udał się na poszukiwania innego wozu, najlepiej zgodnego z opisem tamtego woźnicy.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • AbbeyA Niedostępny
                        AbbeyA Niedostępny
                        Abbey Black Wonderland
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #157

                        W końcu zauważył wóz zawalony książkami. Woźnica właśnie jedną z nich sklejał.

                        Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • bulorwasB Niedostępny
                          bulorwasB Niedostępny
                          bulorwas
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #158

                          Jako duży egdy i kul chłopiec wybrał ten bez nazwy. - Dobry, są jeszcze wolne pokoje? -

                          Wiesz jaki jest najważniejszy krok w życiu człowieka? Następny.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • ? Niedostępny
                            ? Niedostępny
                            Dawny użytkownik
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #159

                            Wzięła więc to co zostawiła (dużo tego nie było), zamknęła pokój i wprost zleciała po schodach do recepcji.
                            Spojrzała na nieznajomą.
                            -Dasz mu kiedy się obudzi? Dzięki!- Wcisnęła jej klucz i nie czekając na odpowiedź wybiegła z hotelu, starając się trafić w miejsce gdzie stał wóz.
                            Albo przewóz.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                              WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                              WikuniaAndyjska
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #160

                              //Nagłe przejście z kwiatuszka na wikuś zdezorientowało mnie na solidne 20 sekund
                              Also, come on byłam w półowie pisania, gdy ktoś nagle wcisnął mi klucz smh my head

                              Zdezorientowana przyjęła klucz bez słowa. Wydawała się chcieć coś powiedzieć do nieznajomej, ale ta wybiegła już na zewnątrz. Po solidnych trzydziestu sekundach stania w recepcji i zastanawiania się, czy powinna obudzić mężczyznę, podeszła do niego i nachyliła się.
                              -Um… Przepraszam? - spróbowała przebudzić go popychając go lekko rękę. Przy okazji przyjrzała się trzymanej przez niego butelce.

                              “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                              Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Gulasz86G Niedostępny
                                Gulasz86G Niedostępny
                                Gulasz86
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #161

                                - Dobry, nie jedzie pan może do Donii? - zagaił woźnice gdy tylko do niego podszedł

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • AbbeyA Niedostępny
                                  AbbeyA Niedostępny
                                  Abbey Black Wonderland
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #162

                                  Bronisław
                                  Wewnątrz spotkał wysoką dziewczynę, polerującą starą szablę.
                                  — Są. Jaki pokój pan sobie życzy?

                                  Vapen
                                  Tym razem obok dziewczynki siedział drobny chłopak. Sądząc po jej głosie, najwyraźniej to był ten jej tata. Razem jedli frytki i rzucali okruchy z nich ptakom. On w końcu podniósł wzrok.
                                  — Ach, to pewnie o pani mówiła moja córka, tak?

                                  Wikuś sorki
                                  //tak w ogóle smh ma już w sobie ‘my head’, więc troszkę się powtarzasz//
                                  Podniósł w końcu głowę. Zmarszczył brwi.
                                  — Jestem przekonany, że dawałem ten pokój innej księżniczce. Czego ci potrzeba?
                                  Była to butelka wódki. Rosyjskiej wódki. Wypita do połowy. Mężczyzna nią pachniał. Albo capił.

                                  Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                    WikuniaAndyjskaW Niedostępny
                                    WikuniaAndyjska
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #163

                                    //wiem, ale mówienie “shaking my smh” lub “smh my head” ma w sobie potężną ironiczną energię i podoba mi się bardziej, niż samo “smh”

                                    -Fuj, Natasha, nie księżniczka. Nigdy księżniczka. Powiedz to jeszcze raz, to kopnę cię w twarz. Jakaś dziewczyna przebiegła koło mnie i kazała ci to przekazać, gdy się obudzisz - rzuciła klucz na podłogę obok mężczyzny - A ja przyszłam tutaj, bo szukam jakiegoś kolesia o imieniu Suseł. Wiesz może, gdzie on jest?

                                    “Can a magician kill a man by magic?” Lord Wellington asked Strange.
                                    Strange frowned. He seemed to dislike the question. “I suppose a magician might,” he admitted, “but a gentleman never could.”

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • AbbeyA Niedostępny
                                      AbbeyA Niedostępny
                                      Abbey Black Wonderland
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #164

                                      Odkręcił butelkę i pociągnął solidnego łyka.
                                      — Hmm, macie coś wspólnego — powiedział po chwili, patrząc na etykietę. — Oczywiście, zwracam honor. Na Syberii nie ma księżniczek. Z tego co mi wiadomo. Ja jestem Suseł. A teraz to podniesiesz.

                                      Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Gulasz86G Niedostępny
                                        Gulasz86G Niedostępny
                                        Gulasz86
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #165
                                        Ten post został usunięty!
                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • AbbeyA Niedostępny
                                          AbbeyA Niedostępny
                                          Abbey Black Wonderland
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #166

                                          //gula, chyba odpisałeś w trakcie mojego odpisu :v

                                          Zlustrował go wzrokiem.
                                          — Jadę. A czemu?

                                          Ze mną jest jak z polską biurokracją, złożysz wniosek 5 razy a i tak mi wypadnie z głowy.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy