Czat
-
Jednak 1968
-
Tak.
-
A no i tylko chcę was poinformować, nie czekajcie na tego pbfa bo nie wiem kiedy i czy w ogóle powstanie.
-
Ja już na dwa PBFy bez daty czekam, więc trzeci dojdzie do kompanii.
-
-
Łeeeee, w czasach prohibicji to ja bym chętnie pograł…
-
Myślałem o tym, ale średnio mi to pasuje. No, chyba że pomyślę jeszcze dłużej.
-
Pssssyt! To jest ten moment, w którym musisz przekupić szefa.
-
Nie mam co dać.
-
I dlatego nie będzie tak jak chcesz. Zawsze trzeba mieć jakiś alkohol, kompromitujące zdjęcia czy coś w tym guście.
-
Zrobiłbym wszystko za możliwość pogrania w Serrivę Bilolusa…
-
Każdy ma PBFa, do którego zawsze będzie tęsknił.
-
Last Day FD_goda ehh…
-
Czy to był ten pbf post-apo z zombie?
-
Ehe. Niby było kilkanaście odpisów, ale jednak zajebiście się rozkręcało.
-
Serriva Bilolusa była moim ulubionym pbfem fantasy, szkoda tylko że wtedy w ogóle się nie znałem na graniu w pbfy i odpisywałem najczęściej jednym zdaniem. A on mimo to dał mi dobrą fabułę…
-
FD zawsze jest robił zajebiste PBFy, po czym porzucał je po kilku dniach.
-
To tak jak mój Assassin’s Creed PBF
-
Rodzina.
-
czy to oznacza reaktywację