Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Galera "Czarny Jastrząb"

Galera "Czarny Jastrząb"

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.5k Posty 5 Uczestników 7.8k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • AnthropophagusA Niedostępny
    AnthropophagusA Niedostępny
    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1354

    Tak coś czuł, że tej Goblince nie można ufać. Tak coś czuł… Ale to nie jego sprawa, póki siedzi zamknięta i nie ma z nią do czynienia. Wyszedł na pokład i właściwie to czekał na jakieś rozkazy albo coś w ten deseń.

    Breathing slowly, mechanical heartbeat
    Losing contact with the living

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • MaxwellM Niedostępny
      MaxwellM Niedostępny
      Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1355

      Trochę żałował, że nie mógł się spotkać z goblinką. Zabawa z piratami jednak może być niezłą zabawą! Stanął koło kolegi (Zohan).
      - Wiadomo coś więcej o tym statku?

      Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • AnthropophagusA Niedostępny
        AnthropophagusA Niedostępny
        Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1356

        – Jest z drewna, ma żagle i płynie sobie. – zażartował sobie. – Ja nic nie wiem. Może są to piraci, może jacyś kupcy, może jacyś najemnicy.

        Breathing slowly, mechanical heartbeat
        Losing contact with the living

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • MaxwellM Niedostępny
          MaxwellM Niedostępny
          Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1357

          - Wszystko przyniesie zysk, więc mi pasuje. No, metody mogą być inne, ale to szczegół.

          Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • AnthropophagusA Niedostępny
            AnthropophagusA Niedostępny
            Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1358

            – Nie da się mówić o zysku, kiedy jest się martwym.

            Breathing slowly, mechanical heartbeat
            Losing contact with the living

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1359

              Vader, Zohan, Max:
              Im bliżej okręt się zbliżał, tym większy ruch panował na pokładzie, marynarze otrzymywali wydawaną ze zbrojowni przez kwatermistrza broń, szykując do walki dwuręczne kusze, łuki, oszczepy, piki, jednoręczne miecze i toporki, tarcze, sztylety i tym podobne wyposażenie. Mogło to być tylko przygotowanie lub prężenie muskułów, aby odstraszyć napastnika, ale jeśli tak, to zdało się na niewiele, bo po chwili okręt zwiększył jeszcze prędkość, wystawiając po dwa rzędy wioseł z każdej burty i zaczął gnać ku Wam. Dopiero wtedy dostrzegliście detale w budowie jednostki, jak choćby murowana wieża na rufie pełna łuczników, kuszników i oszczepników, dwie platformy dla niewielkich katapult i rząd skorpionów na każdej z burt. To właśnie z katapult spadły pierwsze pociski, jeszcze niecelne, choć niewiele brakowało. Okręt tymczasem wciąż przyspieszał, a Wy nie mieliście wątpliwości, że kimkolwiek są, to nie mają pokojowych zamiarów. Po jakimś czasie zbliżyli się na tyle, że widzieliście nawet poszczególnych członków załogi, głównie ludzi, ale też i Mroczne Elfy, Orków oraz Gobliny.
              Radio:
              Monotonię Twojego więzienia i gry pilnujących Cię marynarzy przerwało uderzenie czegoś w taflę wody niedaleko okrętu, a później kolejne. Cokolwiek to było, wzbudziło niepokój marynarzy, którzy od razu sięgnęli po miecze, zostawiając karty.
              - Zostań z nią, ja to sprawdzę. - polecił jeden z nich drugiemu i ruszył na górny pokład.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • VaderV Niedostępny
                VaderV Niedostępny
                Vader ŻBŻP
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1360

                Szeth “Kotal” Aogad
                - Chronić i służyć, do cholery… - rzucił Aogad, po czym zaczął wytwarzać kule ognia, które natychmiast wystrzeliwał w kierunku wrogiego okrętu. Celował głównie w górny pokład, jednakże nie omieszkał spróbować swoich umiejętności i trafić w łuczników. Mógł jeszcze na chwilę obecną użyć swojej magii, jednakże zorientował się, że samą walkę będzie musiał odbyć na broń białą. Ryzyko pożaru byłoby zbyt duże.

                Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                V.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • MaxwellM Niedostępny
                  MaxwellM Niedostępny
                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1361

                  Oooo, jednak wróg. Jak fajnie!
                  Czym prędzej podszedł do kapitana, wpierw go znajdując, a przynajmniej próbując. Licząc że nie robił nic ważnego, zagadał:
                  - Spróbować ich przepędzić?

                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • AnthropophagusA Niedostępny
                    AnthropophagusA Niedostępny
                    Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1362

                    Położył delikatnie dłoń na rękojeści miecza i zaczął głaskać palcem rubin w głowicy. Musi się przygotować na walkę, ale również uważać na to, aby żadna strzała czy bełt go nie trafiły.

                    Breathing slowly, mechanical heartbeat
                    Losing contact with the living

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      RadiotelegrafistaR Niedostępny
                      Radiotelegrafista Metro 2035
                      napisał ostatnio edytowany przez Radiotelegrafista
                      #1363

                      //To nie tak, że specjalnie daję odpisy do Elarid rzadziej, tylko cierpię na chroniczny niedobór czasu i muszę podejmować decyzje gdzie odpisać, a gdzie nie. //

                      “Potwory morskie? Piraci? Ten cały Ponury Napój?” pomyślała goblinka, słysząc całe zamieszanie.
                      Korzystając z tego, spróbowała za pomocą magii poluźnić więzy na swoich nadgarstkach.

                      "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                      Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1364

                        Max:
                        - Teraz to nie ma już sensu, ale dasz radę swoimi zdolnościami wspomóc innych w walce? - zapytał kapitan, sam również chwytając za broń. - Albo utrudnić ją tamtym?
                        Vader:
                        Pospolici piraci, korsarze, najemnicy czy kimkolwiek oni byli nie spodziewali się, że “Jastrząb” będzie miał na pokładzie Maga, do tego Maga Ognia, więc udało się zniszczyć jedną z katapult, jednak sam okręt przyspieszył jeszcze bardziej, również mają świadomość co do tego, że im bliżej, tym trudniej będzie Ci powtórzyć taki atak.
                        Zohan, Vader, Max:
                        Po chwili drugi okręt zbliżył się na tyle, aby zaczęła się bitwa. Załogi obu jednostek zaczęły ostrzeliwać się strzałami, bełtami i oszczepami, a także pociskami ze skorpionów, a tamci przygotowali się do abordażu. Jeszcze nie zrównaliście się na tyle, aby mogli uderzyć wszystkimi wojownikami, ale pierwsi już zaczęli atak, korzystając ze zwykłych lin lub takich wyposażonych w haki. Kilku śmiałków zginęło, nim dostali się na pokład galery, trafieni z broni dystansowej lub w porę przebici długimi pikami, ale kilku się poszczęściło i zaczęli walkę. Było ich łącznie pięciu, trzech ludzi, Drow i Ork, z czego ci ostatni dwaj stanowili największe zagrożenie.
                        Radio:
                        Udało się, ale to za mało, żeby się rozwiązać, a lepiej jeszcze nie próbować, bo do celi wrócił tamten strażnik.
                        - Nic poważnego. Abordaż, ale nie pierwszy, ani nie ostatni. Nasi poradzą sobie z nimi bez problemu, kimkolwiek są.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          RadiotelegrafistaR Niedostępny
                          Radiotelegrafista Metro 2035
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1365

                          “Czyli piraci, jakaś inna łódź!” Ucieszyła się w duchu Tissaen. Może będzie w stanie, gdy cały okręt będzie w rozgardiaszu walki, ukraść jedną z szalup i odpłynąć z dala od tej bandy szajbusów. Teraz jednak musiała czekać i mieć nadzieję, że wrogom natręta od Ponurego Napoju poszczęści się walka.

                          "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                          Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1366

                            //Przypominam tylko, że z odpisem tutaj czekam na wszystkich.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • VaderV Niedostępny
                              VaderV Niedostępny
                              Vader ŻBŻP
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1367

                              Szeth “Kotal” Aogad
                              - Biorę orka na siebie!
                              Mocniej chwycił swój młot, a następnie ruszył się zmierzyć ze swoim przeciwnikiem. Kiedy znalazł się odpowiednio blisko zaatakował z boku młotem, oczekując sparowania ciosu, by tuż po tym zadać kolejny, silniejszy cios już z przodu.

                              Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                              V.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • AnthropophagusA Niedostępny
                                AnthropophagusA Niedostępny
                                Anthropophagus Terrible stench Soviet Dust
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1368

                                Wyjął miecz z pochwy i ruszył do ataku na jakiegoś człowieka. Nie zamierza bić się z Drowem, a tym bardziej z Orkiem, który został zaklepany. Nie chciał walczyć uczciwie, woli zaatakować od tyłu, aby ten nie miał okazji się bronić, a jeżeli tak się nie da - zaatakował normalnie.

                                Breathing slowly, mechanical heartbeat
                                Losing contact with the living

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • MaxwellM Niedostępny
                                  MaxwellM Niedostępny
                                  Maxwell Miasto Nieszczęść Wiek Pary
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1369

                                  - Noooo… Może… Nie wiem, się zobaczy.

                                  Nawet kiedy pada, to gwiazdy wcale nie znikają ze świata. Nadal lśnią za deszczowymi chmurami. Dlatego… zwieję wszystkie chmury, które pokrywają twoje niebo.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1370

                                    Max:
                                    - Działaj, walka się zaczęła, a ja płacę Ci za ochronę załogi tego okrętu i jego samego.
                                    Zohan:
                                    I dało się, zajęty walką z marynarzem nawet nie usłyszał, jak zachodzi go od tyłu, a gdy przyszło co do czego, zginął, a Ty tylko domyślałeś się, jak głupią i zaskoczoną minę miał, gdy umierał. Zostali jeszcze dwaj ludzie, Ork wciąż walczył, a Drow… Mroczny Elf gdzieś zniknął, cholera wie gdzie dokładnie, ale jego rasa jest w tym przecież dobra.
                                    Vader:
                                    Oba ciosy zdołał sparować, choć przyszło mu to z niemałym trudem. Zapewne zdziwił się, że kiedyś trafił na kogoś, kto jest niemalże tak silny, jak on, ale przyjął walkę z typowym dla swojej rasy entuzjazmem, w końcu znalazł sobie przeciwnika, który był wyzwaniem, dlatego od razu po sparowaniu Twoich ciosów wyprowadził własny, siekąc toporem znad głowy.
                                    Radio:
                                    Nic się nie działo, najwidoczniej walka tym na dole szła w miarę dobrze. Jednak po chwili usłyszałaś szczęk oręża na nieopodal wejścia pod pokład, gdzie mieściła się Twoja cela. Jeden z marynarzy ruszył to sprawdzić, ale niemalże od razu się cofnął, ręką próbując zatamować krwawienie z rany w gardle, z której wystawiał nóż. Po chwili do pomieszczenia wszedł uzbrojony w dwa jatagany Mroczny Elf, odziany w prosty ubiór składający się z wysokich butów, spodni, pasa ze srebrną klamrą, pochew na broń, koszuli, skórzni i jakiegoś płaszcza z naszytymi łuskami. Pilnujący Cię marynarz od razu rzucił się do ataku ze swoim jednoręcznym mieczem i wyciągniętym zza paska sztyletem, chcąc pomścić śmierć kompana.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • VaderV Niedostępny
                                      VaderV Niedostępny
                                      Vader ŻBŻP
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1371

                                      Szeth “Kotal” Aogad
                                      Chwycił swój młot oburącz, a następnie uniósł go nad siebie, by sparować cios orka, po czym doskoczył do niego, starając się uderzyć go barkiem, po czym, jeżeli to się udało, uderzył go lewym sierpowym w twarz.

                                      Pod tą maską kryje się coś więcej niż ciało… Pod tą maską kryje się idea, panie Creedy, a idee są kuloodporne.
                                      V.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        RadiotelegrafistaR Niedostępny
                                        Radiotelegrafista Metro 2035
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1372

                                        Kiwnęła głową, by magią trącić rękę marynarza, w której trzymał sztylet, by w najlepszym razie wytrącić go z niej. “W podziękowaniu za zostawienie związaną!”

                                        "I am who I am, Simon. I can't give you more than that. "

                                        Samantha "The Cat" (Infinity Train)

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1373

                                          //Muszę za każdym razem przypominać, że czekam tu na wszystkich?//

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy