Posterunek

[Radiotelegrafista]

Jest jeden.

[Maxwell]

Postać DD ma w pseudonimie “czasem Aleksander”, więc może stąd pytanie.

[Radiotelegrafista]

Ah, rozumiem. Ja jednak zwracam się do niego jako Szpryca.

[Luther]

Dzień dobry.

[Radiotelegrafista]

Dobry wieczór.

[Ptaszor]

Dobry Wieczór czas se zrobić kartkę postaci mało ambitnej.

[Radiotelegrafista]

Przepraszam was, ale dzisiaj nie jestem w stanie dać obiecanych odpisów. Postaram się wystawić je jutro.

[Radiotelegrafista]

Postrzelcie mnie, cholera jasna. Miałem praktycznie gotowy odpis i straciłem go przez głupie kliknięcie. Ja pierdzielę.

[Kubeł1001]

@Radiotelegrafista napisał w Posterunek:

Postrzelcie mnie, cholera jasna.

Moi ludzie już jadą.

[Dark_Dante]

Nie kuś, od dawna szukam pretekstu, mój czerwony przyjacielu.

[Kubeł1001]

Tylko nie czerwony, okej? Tego koloru przy mnie nie wymawiamy.

[Dark_Dante]

Szkarłatny? Rubinowy? Rdzawy? Płomienny? Ognisty?

[Kubeł1001]

Lepiej.

[Radiotelegrafista]

@Dark_Dante napisał w Posterunek:

Szkarłatny? Rubinowy? Rdzawy?Płomienny? Ognisty?

Hmm…

[Ptaszor]

burakowy, bordowy, karmazynowy, krasny, krwawy, pomidorowy, bolszewicki, poziomkowy, radiotelegraficzny

[Radiotelegrafista]

Myślałem o wprowadzeniu kostki do sytuacji, gdzie szczęście decyduje o powodzeniu bohaterów. Co wy na to?

[theslowestfootintheeast]

Można spróbować.

[Maxwell]

Y not? W sumie dla mnie nie ma nic złego w tym, żeby kość na przykład decydowała o ilości wrogów lub czymś podobnym.

[Radiotelegrafista]

Nie takie coś miałem na myśli.
Ot, na przykład ostatnia sytuacja o Misjonarza. Rzucałbym kością 1d20. Wynik (< 10) oznaczałby ukąszenie przez wężą. Wynik =10 oznaczałby powalenie, ale brak ukąszenia. Wynik (>10) oznaczałby pudło ataku węża.

[Maxwell]

Wiem o co chodzi, ale dodałem tak ogólnie.