Przejdź do treści
  • Nowy Jork [USA]

    Świat w Płomieniach
    120
    0 Głosy
    120 Posty
    3k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Czuła tętno pulsujące w jej głowie. Sytuacja, w której się znaleźli, lekko sprawę ujmując nie była najlepsza. Wróg miał nad nimi przewagę liczebną, byli pozbawieni środka transportu, a do tego, przez akcję sprzed momentu, sama Veronika leciała na oparach.

    Ale dobrze wiedziała, że nie zamierzała oddać skóry swojej ani swojego asystenta za zaniżoną cenę. Nie była gotowa umierać, wiedziała że to nie ten dzień, nie mogło tak być.

    Oba pistolety był gotowości do użycia, jednakże to tylko chromowanego Desert Eagle trzymała teraz w swojej dłoni. Drugą oparła na klamce opancerzonych drzwi. Miała na sobie wzmacnianą kevlarem kamizelkę i zapas amunicji. Jeżeli dobrze to rozegrają, zdołają wytrzymać do momentu przybycia posiłków.

    — Osłaniamy się samochodem, strzelamy do tych idiotów i liczymy, że posiłki przybędą zanim zrobią z nas sito. — Powiedziała, przygotowując się do wyjścia z pojazdu i otwarcia ognia. — Lub, jeżeli masz lepszy pomysł, to teraz jest dobry moment na podzielenie się nim. — Dodała i choć była doskonała w kontrolowaniu swojego głosu, nie mogła ukryć obecnej w nim nuty narastającej nerwowości.

  • Las Vegas

    Pandemia
    310
    0 Głosy
    310 Posty
    8k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    — Oh, no dobra, kumam! — Dice skrzyżował ramiona. — Czyli jesteś czymś w rodzaju wodzireja albo gospodarza teleshow, ta? Długo już się tym zajmujesz?

  • Moskwa

    Pandemia
    903
    0 Głosy
    903 Posty
    19k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Potomkin pokiwał głową w zadumie.
    — Wiesz czemu pytam? — Spojrzał na pusty kieliszek wódki. — Muszę wstać, pójść i powiedzieć moim chłopakom, że jutro wracamy do ich okopów pod Charkowem.

    Wrócił myślami do tego piętra. Do korytarzy wypełnionych pulsującym, zgniłym mięsem. Do pojedynczych kroków, stawianych z ostrożnością równą rozbrajaniu aktywnej bomby. Do kolebki nowej, przerażającej formy życia.

    — Nie mam serca zrobić im tego. — Powiedział głuchym głosem.

  • Kair [Egipt]

    Świat w Płomieniach
    17
    0 Głosy
    17 Posty
    467 Wyświetlenia
    Kubeł1001K

    Sięgnąwszy do wewnętrznej kieszeni kurtki, mężczyzna wyjął z niej opasłą kopertę, bez wątpienia wypełnioną dokumentami.
    - Moi mocodawcy uznali, że idealnie nadasz się do tego zadania. Jak nam wiadomo, w delcie Nilu znajduje się ukryte, podwodne laboratorium należące do egipskiego wywiadu. Ze zdobytych informacji wynika, że Egipcjanie opracowują tam pewnego rodzaju broń biologiczną. Nazywają to Wirusem K. Umowa jest prosta: w tej kopercie znajdują się wszystkie informacje, których potrzebujesz, aby dostać się do środka i odzyskać próbki Wirusa. Spotkamy się na miejscu, wtedy mi go przekażesz. Poza odpowiednią sumą w nieoznakowanych dolarach możesz zabrać dla siebie i swojej organizacji wszystko, co znajdziesz w środku: sprzęt laboratoryjny, próbki, wyniki badań, nawet naukowców. Ale wszystko to pod warunkiem, że fiolka z Wirusem K trafi tylko i wyłącznie do mnie. Aha, zapomniałbym: wszyscy, których nie zabierzesz ze sobą, mają zginąć. A laboratorium puść z dymem.

  • Posterunek

    Przypięty Przeniesiony [Radiotelegrafista] Zdzieszowice
    335
    0 Głosy
    335 Posty
    7k Wyświetlenia
    PiechuurP

    Siemandero

  • Baza Ligii Herosów [Grenlandia]

    Świat w Płomieniach
    34
    0 Głosy
    34 Posty
    1k Wyświetlenia
    Kubeł1001K

    Mogłeś teoretycznie udać się na miejsce samemu, twoje zdolności rekonfiguracji pozwoliłyby ci przecież na to. Możliwe jednak, że nie chciano, abyś tracił energię lub niepotrzebnie się narażał, może chciano zadbać o dyskrecję. Jakby jednak nie było, czekający na ciebie odrzutowiec z pewnością nie będzie aż tak powolną opcją jakbyś mógł się obawiać. Po załadowaniu się na pokład, załoga upewniła się, że wszystko jest w porządku i rozpoczęła procedury przedstartowe. Chwilę później pojazd wzbił się w powietrze, lecąc w stronę twojej nowej misji w Zatoce Adeńskiej.
    //Zmiana tematu. Zacznę ci na miejscu.//

  • Krwawe Wybrzeże

    Elarid
    126
    0 Głosy
    126 Posty
    3k Wyświetlenia
    Kubeł1001K

    Przechodzący obok wojownicy albo przygotowywali się i zbierali siły w ponurym milczeniu, typowym dla weteranów, lub głośnymi rozmowami, przechwałkami i żartami próbowali dodać odwagi sobie, jeśli byli świeżym narybkiem w bandzie Sibbora, lub też innym, jeśli spędzili z nim więcej czasu i przeżyli kilka starć pod jego chorągwią. W centrum obozu również wrzało, gdy wojownicy posilali się przed bitwą. Wśród nich odnalazłeś Zamara, żującego kawałek pieczonego mięsa na uboczu, widocznie pozbawionego ochoty na interakcje z barbarzyńcami.
    Cały gwar ucichł niemal natychmiast, gdy pojawił się Sibbor. Wyszedł z namiotu ubrany tak jak wcześniej, ale z kolczugą narzuconą pod futro i z hełmem z nosalem na głowie. Oprawszy topór o ramię, gestem przywołał swojego oswojonego tygrysa i ruszył w stronę wyjścia z obozu w kompletnym milczeniu. Towarzyszyło mu kilkunastu Nordów, również w pełnym rynsztunku, zapewne jego przyboczna gwardia, tak zwani huskarlowie, a także kobieta i Orczyca, które spotkałeś wcześniej. Zastanawiający był brak Wuliga, z tego co ci się wydawało, prawej ręki Sibbora. Niemniej, gdy tylko tamci przeszli, pozostali pospiesznie kończyli rozmowy i posiłki, chwytali za oręż i również ruszyli w drogę.

  • Nadzieja

    Oskad
    118
    0 Głosy
    118 Posty
    3k Wyświetlenia
    Kubeł1001K

    Sprawił się szybko, ale wcale nie oznaczało to, że na odwal. Może i nie mógł załatwić wszystkiego w tak krótkim czasie, ale bez wątpienia dał z siebie wszystko, a bogactwa Wampira tylko w tym pomogły. Czekały już na was dwa konie do jazdy wierzchem, a także dwa kolejne, tym razem juczne. Obładowane sakwami z zapasami jedzenia, wody, alkoholu, papierosów, amunicji, narzędzi i świecidełek na handel z tubylcami, niosły też namiot, dwa śpiwory i dwie derki. Postoje będziecie mieć raczej spartańskie, ale na pewno będzie to miła odmiana - w końcu odejdziecie ze Złych Ziem, biwakując pod gołym niebem nie musicie obawiać się, że we śnie zagryzie was sfora Wilkołaków.
    Upewniwszy się, że najemnik o niczym nie zapomniał, ruszyliście szybkim kłusem w tę stronę Oskad, w której ludzie po śmierci grzecznie leżą w grobie zamiast niepokoić sąsiadów.
    //Zmiana tematu. W dzień zacznę ci w Czatach.//

  • Dworzec

    [Dark Dante] Stalowa Wola
    26
    0 Głosy
    26 Posty
    337 Wyświetlenia
    Dark_DanteD

    Biegnąc przez względnie płaski teren, dotarłeś w rejon Galery.

    PRZEJŚCIE DO GALERY

  • Czat

    Przypięty Przeniesiony Underworld
    720
    0 Głosy
    720 Posty
    15k Wyświetlenia
    RolfoR

    w porzadku

  • Dokumenty tożsamości

    Przypięty [Dark Dante] Stalowa Wola
    20
    0 Głosy
    20 Posty
    422 Wyświetlenia
    theslowestfootintheeastT

    Dobrze wiedzieć, że będę mieć jednego świadka mniej w Hadze.

  • Kraje Bałtyku - Pustkowia

    Aftermath 2035
    56
    0 Głosy
    56 Posty
    1k Wyświetlenia
    theslowestfootintheeastT

    Jarmo “Chart” Heiskanen
    Zakładając, że znajdzie jakieś źródło wody, może uzupełnić swoje zapasy wody w najbliższym czasie - choć na ten moment nie będzie to kwestia, która będzie mu spędzać sen z powiek. Wyciągając butelkę wody, Jarmo wziął sowity łyk wody, wypijając jedną dziesiątą zawartości butelki przed wyruszeniem.
    Po zaspokojeniu pragnienia, przynajmniej w jakimś stopniu, Jarmo wyruszył w kierunku palisady, którą odnalazł wczoraj. Chciał zbadać, czy uda mu się cokolwiek znaleźć w tym ruinach - czy to jakieś niezrabowane zapasy, czy to potencjalnie pierwszy od dawna kontakt z człowiekiem, który nie jest ani bandytą, ani członkiem PNF, nawet jeśli Jarmo nie znał języka estońskiego.

  • Sugestie

    Przypięty Aftermath 2035
    9
    0 Głosy
    9 Posty
    178 Wyświetlenia
    TheCrusade_erT

    Sugestia przyjęta, rozwiązanie to podpalenie swoich ubrań

  • Polska Środkowa - Pustkowia

    Aftermath 2035
    50
    0 Głosy
    50 Posty
    909 Wyświetlenia
    TheCrusade_erT

    Kuba
    Od razu po otworzeniu drzwi zaatakował go zapach zatęchłego powietrza. Nikłe szanse, że coś tu mieszka, ale trzymanie gardy jest ważną cechą. Wchodząc przez drzwi zauważył dużo tego samego co przez okno. Resztki paniki powojennej, pordzewiałe bronie i pognite drewno. Patrząc na podłogę, lepiej od obrzyna mieć tutaj wolną rękę żeby w razie czego móc się za coś złapać jeśli drewniana podłoga puści.
    Radio
    Tylko jedno łóżko nie było pościelone i zadbane, z zamkniętym kuferkiem. Zamiast tego, kufer był otwarty, z gotową pościelą a łóżko miało sam materac. Ewidenie pościelić będzie musiała je sama.

  • Morze Bałtyckie - Pustkowia

    Aftermath 2035
    10
    0 Głosy
    10 Posty
    187 Wyświetlenia
    TheCrusade_erT

    //Jedno podwójne działko 20mm z przodu, jedno duże działo 155mm na rufie, wyrzutnię torped między działem 155mm a mostkiem i grupę abordażową z różnorodną bronią, mniej więcej jak twoja.

  • Białoruś - Pustkowia

    Aftermath 2035
    37
    0 Głosy
    37 Posty
    521 Wyświetlenia
    TheCrusade_erT

    Kuba
    Bandyci pomrukiwali między sobą, ale warknięcia wargów i pobrzęki broni Wilczych Skór dały im jasno do zrozumienia, że to oni są tutaj podwładnymi, a jakiekolwiek chęci zaatakowania Wilczych Skór skończą się na niczym. W końcu, paru bandytów odizolowało się od grupy i podeszło do siebie, po czym jeden, największy, najbrudniejszy i prawdopodobnie najgłupszy, podszedł do Wilkołaka
    - Jo będę godoł za szystkich. Czo w tym dla nasz, tak żeby wyżywić gangi teraz, a nie czekać na dobroć Kolejarza? My słyszeli że tu się kręcą Czarnobylce.

  • Rosja Południowa - Pustkowia

    Aftermath 2035
    95
    0 Głosy
    95 Posty
    2k Wyświetlenia
    TheCrusade_erT

    Luther
    Dalsza podróż, choć męcząca, była spokojna. Im bliżej osady, tym liczniejsze znaki życia, aż w końcu na horyzoncie zobaczył on jedną z najbardziej imponujących konstrukcji dotychczas, wliczając nawet opuszczone bazy i osady po drugiej stronie Urali - Wielka ściana, obwijająca większość Elisty, z wyłączeniem zgliszczonych przedmieści, razem z wieżami obserwacyjnymi i bramami. Nawet trawa w pobliżu osady zdawała się być zieleńsza i zdrowsza.

  • Nowa Moskwa

    Aftermath 2035
    56
    0 Głosy
    56 Posty
    1k Wyświetlenia
    TheCrusade_erT

    Luther
    -Nie, nie wydaje mi się. Wkrętarka i wkręty zostały zdezinfekowane, teraz pozostaje zrobić na nie nacięcia i zakleić klejem chirurgicznym.
    Na sali panował tłok jak zawsze, ale Mordechajowi pozostawiono odpowiednio dużo miejsca do wykonania operacji, a asystenci i pielęgniarki nie byli nowicjuszami żeby się potrącać podczas noszenia rzeczy. Zanim jednak Mordechaj mógł zacząć wiercić, jedna z pielęgniarek powstrzymała go
    -Doktorze, nie przeprowadzaliśmy transfuzji krwi, prawda?
    Pytanie zszokowało Mordechaja. Faktycznie, nie przypomina sobie żeby Viktorov czy ktoś z Asystentów coś o tym mówił, a sam na pewno jej nie prowadził. Pielęgniarka trzymała w rękach pliki pacjenta, szukając jego grupy krwi

  • Obozowsko

    Przypięty GreenFire
    16
    0 Głosy
    16 Posty
    1k Wyświetlenia
    RadiotelegrafistaR

    Dzisiaj skończę tą postać, tylko muszę odnaleźć jego wygląd i ubiór.

  • Kody

    Ogólne
    21
    0 Głosy
    21 Posty
    2k Wyświetlenia
    Dark_DanteD

    Wingspan (Steam)